czwartek, 25 lipca 2013

Nevermore, kruk

 
Tytuł: Nevermore, kruk 
Autor: Kelly Creagh 
Wydawnictwo: Jaguar 
Liczba stron: 455 
Ocena: 8-/10 
Data przeczytania: lipiec 2013

"Nevermore" to jedna z tych książek, o których jest głośno jeszcze przed premierą, a gdy już wyjdzie otrzymuje same pozytywne opinie. Dlatego sięgając po tę książkę myślałam, że będzie świetna, w końcu wszyscy ją wychwalają. Muszę przyznać, że poprzeczkę postawiłam jej wysoko, za wysoko, ponieważ na początku kompletnie nie rozumiałam czemu jest tak wychwalana. Owszem podobała mi się, jest wciągająca, ale niestety momentami mnie nudziła i trochę się zawiodłam. Takie było moje zdanie na temat powieści przez dwie trzecie książki, ale po przeczytaniu do końca, trochę je zmieniłam...

Główną bohaterką jest śliczna czirliderka Isobel, która ma oddanych przyjaciół  i przystojnego chłopaka Brada, który jest gwiazdą drużyny futbolowej. Na lekcji literatury nauczyciel wyznaczył uczniom projekt, który muszą wykonać w parach. Jak na złość Isobel musi współpracować z Varenem, który jest gotem. Chłopak ubiera się na czarno, ma ciemne włosy przysłaniające oczy, jest tajemniczy i mroczny, przez co ludzie uważają go za dziwaka. Siłą rzeczy Varen budzi niechęć w Isobel. Dziewczyna ulega jednak fascynacji chłopakiem i daje się wciągnąć do jego mrocznego świata, gdzie sen graniczy z jawą, gdzie ożywają opowieści Edgara Allana Poego. Czy Isobel uda się ocalić Varena, zanim będzie za późno?

Powieść czyta się bardzo szybko, dzięki lekkiemu stylowi pisania Kelly Creagh. Przyznam, że autorce świetnie wychodzi budowanie napięcia i tajemniczej atmosfery. Jak to zwykle bywa w książkach z gatunku paranormal romance - narratorem jest główna bohaterka, tu jednak występuje narrator wszechwiedzący, dzięki czemu możemy spojrzeć na sytuację innych bohaterów. Autorka umiejętnie połączyła ze sobą elementy horroru, romansu i powieści paranormalnej, tworząc przy tym świetną mieszankę ze szczyptą humoru. Co do fabuły - minusem jest początek, który rozkręcał się gdzieś do setnej strony. Był bardzo schematyczny, jak w Zmierzchu, Demonach czy w Szeptem - biologia, angielski - wspólny projekt czy siedzenie razem, wszystko jedno, ale właśnie tak zaczynają się powieści tego typu, co muszę przyznać już mi się znudziło.

Nie sposób też wspomnieć, że dużą rolę w powieści odgrywa twórczość Edgara Allana Poego. Na początku nie byłam przekonana do owego pomysłu, ale później zrozumiałam, że pan Poe nadaje sens całej historii - czytamy o jego życiu, śmierci i poznajemy jego wiersze, które w końcu ożywają. Mimo, że wcześniej nie słyszałam o nim, to po lekturze ,,Nevermore" zyskał mój szacunek.

Z pewnością mocną stroną powieści są bohaterowie. W tej książce każdy bohater ma charakter, własny rozum i najważniejsze - duszę. Isobel nie jest głupiutką blond czirliderką, wręcz przeciwnie, potrafi myśleć i postawić się przyjaciołom. Varen z kolei jest tajemniczym outsiderem, ale za to jest romantyczny i ma ogromną wyobraźnię. Nasi bohaterowie nie są do siebie pozytywnie nastawieni, jednak z czasem ich relacje zaczynają się zmieniać. Isobel dostrzega, że pod maską gota, w Varenie kryje się coś więcej niż chłopak uwielbiający poezję Poego i nie rozstający się ze swoim dziennikiem. Natomiast Varen dostrzega, że Isobel wcale nie jest pustą czirliderką, za którą będzie musiał odwalić cała pracę przy projekcie. Rodzące się między nimi uczucie różni się od innych opisanych w powieściach dla młodzieży - rozwija się powoli pod maską przyjaźni, ale chemię między bohaterami widać od początku.

Bardzo miło spędziłam czas przy czytaniu książki i nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Chcąc, nie chcąc podobało mi się. Mimo, że zawiodłam się na początku, to z każdą przeczytaną stroną wciągałam się coraz bardziej w historię Isobel i Varena. Autorka zdecydowanie wie jak wzbudzić ciekawość czytelnika, a groza zaczerpnięta z  twórczości Poego dodała smaku i świeżości całej historii. 

Podsumowując: książka nie jest wybitna, ale można przy niej spędzić przyjemnie czas. Powieść polecam przede wszystkim miłośnikom gatunku paranormal romance oraz osobom, które szukają lekkiej lektury. Gwarantuję, że książka okaże się przyjemną rozrywką na upalne, letnie dni.


Za książkę bardzo dziękuję:

piątek, 19 lipca 2013

Wyniki konkursu!

Dzisiaj mam zaszczyt ogłosić wyniki mojego urodzinowego konkursu! Hura! Zgłosiło się 9 osób, więc szanse były wyrównane. Pojawił się jednak problem, ponieważ niektórzy zgłosili się na lubimyczytać.pl, przez e-maila lub po terminie. Miałam dylemat czy brać te osoby pod uwagę, ostatecznie jednak dałam im szansę, ale na przyszłość prosiłabym o uważne czytanie zasad ;)

Tak więc przechodząc do wyników szczęśliwcami, którzy zgarniają książki są: kwiatusia oraz Magda. Gratuluję!

środa, 17 lipca 2013

Łańcuszek, Czarna owca

Dzisiaj na szybko dwie mini recenzje ;)
Autor: Iwona Sobolewska
Tytuł: Łańcuszek 
Liczba stron: 190 
Wydawnictwo: Damidos
Ocena: 4/6

Ostatnio dawno nie czytałam obyczajówek o nastolatkach, więc gdy natrafiłam na "Łańcuszek" i "Czarną owcę", nie zastanawiając się wiedziałam, że będą idealne na wakacje.

Bohaterką książki jest siedemnastoletnia Julia, która ma rodzinę, duży dom, pieniądze, najmodniejsze ubrania, najnowsze gadżety, a do szkoły wozi ją szofer limuzyną. Jednak przeszłość dziewczyny nie jest tak kolorowa. Całe dzieciństwo bowiem spędziła w sierocińcach, nie wie nic o biologicznych rodzicach, a Paweł i Kinga, którzy adoptowali dziewczynę utrzymują ten fakt w tajemnicy przed znajomymi. Wkrótce dziewczyna poznaje przystojnego i zarozumiałego Sebastiana, jak na złość jej rodzina wyjeżdża na wakacje do Chorwacji właśnie z Sebastianem i jego rodzicami. Co przyniosą wakacje? Czy Julia dowie się czegoś o swojej przeszłości?

Autorka to zeszłoroczna maturzystka, więc biorąc pod uwagę jej wiek, książka jest naprawdę dobra. Czytało mi się bardzo szybko i lekko, powieść jest króciutka, więc zajęło mi to dwa dni. Autorka posługuje się potocznym, młodzieżowym językiem, a narracja prowadzona jest z punktu widzenia głównej bohaterki. Książka wciąga już od pierwszych stron, tak, że każdą kolejną stronę chłoniemy z przyjemnością i zanim się obejrzymy już jesteśmy na końcu. Bohaterowie są całkiem nieźle wykreowani, z charakterem. Polubiłam Julię i Sebastiana, czego nie mogę powiedzieć o niektórych postaciach, zwłaszcza o Indze. Zakończenie jest świetne, zaskakujące, mimo, że w niektórych momentach powieść jest przewidywalna. Spędziłam z nią miłe chwile na plaży, jak najbardziej polecam każdemu na wakacyjne dni!


Autor: Iwona Sobolewska
Tytuł: Czarna Owca 
Liczba stron: 224 
Wydawnictwo: Damidos
Ocena: 4/6

Piętnastoletnia Jagoda wiedzie spokojne życie we włoskim miasteczku Ladispoli. Dziewczyna jest pół Polką, pół Włoszką, ma przyjaciółkę Carlę, nianię Eleonorę i kochających rodziców, którzy w drodze powrotnej z Paryża giną  w katastrofie samolotowej. Jagoda musi wyjechać do Polski i do 18 roku życia mieszkać u siostry matki - ciotki Matyldy, której nawet nie zna. Poznaje tam dwóch interesujących braci, którzy często goszczą w domu ciotki - Przemka i  Mikołaja, który okazuje się obiektem westchnień dziewczyny. Wkrótce Jagoda stanie przed życiowym wyborem: zostać w Polsce czy wrócić na stałe do Włoch?

Książka napisana jest prostym językiem, autorka stworzyła ciekawych bohaterów, każdy znajdzie kogoś, kto mu przypadnie do gustu, osobiście polubiłam Mikołaja. Akcja zaczyna się praktycznie od pierwszej strony, cały czas coś się dzieje, aż do ostatniej strony. Nie znajdziemy tu długich, rozwiniętych opisów, ale jest masa dialogów, co ułatwia czytanie. Jeśli chodzi o minusy, to niestety znalazłam kilka błędów językowych, ortograficznych i błąd w wydarzeniach, nie pamiętam dokładnie, ale chodziło o któregoś z bohaterów. Książeczka jest lekka i życiowa, miło się czytało, więc polecam.

poniedziałek, 15 lipca 2013

MUST HAVE: czerwiec, lipiec

1. Nie wiem czemu, ale lubię ten rodzaj fantastyki. Gdy nadarzy się okazja z chęcią przeczytam;)















2. Uwielbiam takie książki, kocham twórczość Maggie Stiefvater, długo czekałam na polskie wydanie tej książki.  Zdecydowanie mój największy MUST HAVE z czerwca;)














3. Mam "Magiczną gondole", więc tą część też muszę mieć! ;D














4. "Dotykiem Julii" byłam zachwycona, już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kontynuację!













5. Ostatnio dawno nie czytałam obyczajówek i postanawiam we wakacje to nadrobić, a akurat ta mnie zainteresowała. Z pewnością będę jej wyglądać :)














 6. Nie wiem czemu ale ta książka bardzo mnie ciekawi, z pewnością wybiorę się też do kina, w końcu wakacje i więcej wolnego czasu;)
7. Mam "Spętanych przez bogów", tą cześć zatem obowiązkowo muszę posiadać, ale wcześniej jeszcze trzeba nadrobić drugą część - "Wędrówka przez sen", w końcu uwielbiam Grecję i greckie mity!





A jaka jest wasza lista nowości, które musicie mieć? A może już coś czytaliście? ;)