Andrzej Tuchorski urodził się i mieszka we Włocławku. Swoją powieścią Rezydent Wieży wygrał konkurs organizowany przez miesięcznik Nowa Fantastyka. Wspomniana książka jest więc literackim debiutem wyłowionym przez grono redakcyjne. Czy warto jest sięgać po takie znaleźne talenty?
Obie książki składają się z opowiadań o życiu maga. Znajdzie się tam zatem między innymi opowieść o spotkaniu ze smokiem, który miał dla bohatera niezmiernie ważną misję, czy też historia o ukochanej maga, medyczce Verenie. Oprócz tego wędrować będziemy przez świat prawdziwych herosów, gdzie nie zabraknie ciekawych, zapierających dech w piersiach przygód.
Wydawnictwo podzieliło powieść na dwie części, co wydaje się być zbyteczne, ponieważ zainteresowani będą musieli za jedną powieść płacić podwójnie. Oba tomy napisane są lekkim językiem, co sprawia, że całość czyta się naprawdę przyjemnie. Trzeba przyznać, że łatwo wczuć się w klimat historii - autor unika dłużyzn, wyprawy ukazane są w dynamiczny sposób, a dialogi napisane przejrzyście i wiarygodnie, co podkreśla charakterystyczne dla powieści słownictwo. Świat przedstawiony to typowe fantasy: rycerze, magowie, broń, stroje, a wszystkie te elementy jawią się jako coś namacalnego, świat, który mógłby swobodnie istnieć obok nas. Jak na wspomniany gatunek przystało znajdą się tu typowe rasy, takie jak orkowie, elfy, wspomniane już smoki, czy krasnoludy. Dodatkowym atutem są też odniesienia do mitologii greckiej i rzymskiej...
Cała recenzja : KLIK;)